08 sierpnia 2018

W słynnym filmie Johna Badhama z 1985 r.  młody haker nieświadomie włamuje się do wojskowego systemu operacyjnego i przez przypadek uruchamia program, który stawia armię USA w stan najwyższej gotowości bojowej.

W taki sam sposób nieświadomie zadziałał Artur Celmer, polski obywatel podejrzany o popełnienie przestępstw narkotykowych, za którym wystawiono europejski nakaz aresztowania. W postępowaniu przed sądem irlandzkim dotyczącym wydania podejrzanego, jego pełnomocnik zarzucił, że stan praworządności w Polsce i zmiany w sądownictwie nie zezwalają na odesłanie Celmera do Polski. I tak o to jedna sprawa przed irlandzkim sądem i jedno pytanie prejudycjalne w tej sprawie do TS postawiły polskie władze w stan najwyższej gotowości bojowej...

 

Sądy w państwach UE mogą samodzielnie oceniać stan praworządności w Polsce ...

W wyroku z dnia 25 lipca 2018 r. w sprawie C‑216/18 PPU L.M. (link do wyroku), Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że gdy sąd wykonujący nakaz aresztowania posiada informacje o naruszaniu przez państwo UE, do którego ma zostać wydany podejrzany, zasady praworządności i zasady rzetelnego procesu sądowego, sąd ten powinien "zweryfikować w sposób konkretny i dokładny, czy (...) istnieją poważne i sprawdzone podstawy, aby uznać, że podejrzany będzie narażony na  ryzyko [naruszenia zasady rzetelnego procesu sądowego] w wypadku przekazania do tego państwa". Oznacza to, że każdy sąd UE, do którego skierowano wniosek o wydanie podejrzanego, będzie mógł dokonać oceny, czy dane państwo (w tym przypadku Polska) przestrzega zasady praworządności określonej w art. 2 TUE i gwarantuje jednostce prawo do rzetelnego procesu określone w art. 47 Karty Praw Podstawowych.

Oprócz tego, TS odniósł się w istotnym zakresie do obowiązku zapewnienia jednostce skutecznej ochrony sądowej, która jest realizowana także przez obowiązek przestrzegania przez państwo członkowskie UE zasady niezawisłości i nieusuwalności sędziów.  W pkt 48-54 wyroku TS wskazał, że wymóg niezawisłości sędziów wchodzi w zakres istotnej treści prawa podstawowego do rzetelnego procesu sądowego, które ma podstawowe znaczenie jako gwarancja ochrony wszystkich praw, jakie jednostki wywodzą z prawa Unii i zachowania wartości wspólnych państwom członkowskim, określonych w art. 2 TUE, w szczególności wartości w postaci państwa prawnego. Unia jest bowiem Unią prawa, w której jednostki są uprawnione do zakwestionowania przed sądem zgodności z prawem każdej decyzji lub każdego innego aktu krajowego dotyczącego zastosowania wobec nich aktu Unii. Zgodnie z art. 19 TUE, w którym skonkretyzowano afirmowaną w art. 2 TUE wartość państwa prawnego, zadanie zapewniania pełnego stosowania prawa Unii we wszystkich państwach członkowskich, a także ochrony sądowej praw, które jednostki wywodzą z prawa Unii, należy do sądów krajowych oraz do Trybunału. Samo istnienie skutecznej kontroli sądowej służącej zapewnieniu poszanowania prawa Unii jest nieodłączną cechą państwa prawnego. Wynika stąd, że każde państwo członkowskie powinno zapewnić, by organy należące – jako „sąd” w znaczeniu określonym w prawie Unii – do jego systemu środków odwoławczych w dziedzinach objętych prawem Unii odpowiadały wymogom skutecznej ochrony sądowej. Tymczasem dla zagwarantowania tej ochrony rzeczą kluczową jest zachowanie niezawisłości takich organów, co potwierdza art. 47 akapit drugi karty, w którym wśród wymogów związanych z prawem podstawowym do skutecznego środka prawnego wymieniono dostęp do „niezawisłego” sądu. Niezawisłość sądów krajowych ma zasadnicze znaczenie w szczególności dla prawidłowego funkcjonowania systemu współpracy sądowej pod postacią mechanizmu odesłania prejudycjalnego przewidzianego w art. 267 TFUE, jako że – zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału – mechanizm ten może zostać uruchomiony jedynie przez organ, którego zadaniem jest stosowanie prawa Unii, spełniający w szczególności rzeczone kryterium niezawisłości.

W tym celu sąd realizujący wniosek o wydanie podejrzanego powinien, w oparciu o obiektywne, wiarygodne, dokładne i należycie zaktualizowane informacje o funkcjonowaniu systemu sądowego w wydającym nakaz państwie członkowskim dokonać oceny istnienia rzeczywistego ryzyka naruszenia prawa podstawowego do rzetelnego procesu sądowego, związanego z brakiem niezawisłości sądów tego państwa członkowskiego, z uwagi na systemowe lub ogólne nieprawidłowości w tym państwie. Informacje zawarte w uzasadnionym wniosku skierowanym niedawno przez Komisję do Rady na podstawie art. 7 ust. 1 TUE są szczególnie istotne w kontekście tej oceny.

 

Znaczenie wyroku dla Polski.

Powyżej przytoczony wyrok, wpisuje się w linię orzeczniczą TS dotyczącą niezawisłości sądów i niezależności sędziów (por. wyroki Komisja przeciwko Węgrom,  Associação Sindical dos Juízes Portugueses, Achmea). Niezawisłość krajowych sędziów, których jurysdykcja podlega na stosowaniu prawa Unii Europejskiej, oraz elementy tej niezależności, nieusuwalności i zakazu ingerencji ze strony organów władzy ustawodawczej i wykonawczej są elementami prawa podstawowego do rzetelnego procesu sądowego i skutecznego środka odwoławczego (art. 19 ust. 1 akapit 2 TFUE i art. 47 KPP). Niezależność sądów państw członkowskich stała się konstytucyjną zasadą Unii Europejskiej.

 

Każdy sąd państwa członkowskiego UE, zanim wyda podejrzanego do Polski czy wykona inne orzeczenie sądu polskiego, ma możliwość oceny czy w naszym kraju są przestrzegane podstawowe zasady demokratycznego państwa prawnego: praworządność, demokracja, wolność oraz gwarancje rzetelnego procesu sądowego (w tym rozpoznanie sprawy przez bezstronny i niezawisły sąd). W wyroku zwrócono ponadto uwagę, że wniosek Komisji Europejskiej w kwestii naruszenia art. 7 ust. 1 TUE pełni istotną rolę w przypadku oceny przez sąd krajowy, czy państwo do którego ma zostać wydany podejrzany, przestrzega zasady praworządności i jest w stanie zapewnić jednostce rzetelny proces sądowy prowadzony przez niezawisłych sędziów. 

 

Efektem wyroku w sprawie LM były pytania sądów europejskich (m.in. sądu z Madrytu, sądu z Amsterdamu) o stan praworządności w Polsce, przed podjęciem decyzji o wydaniu obywateli do Polski w ramach europejskiego nakazu aresztowania (link do artykułu).

 

Ponadto należy przypomnieć, że w dniu 20 grudnia 2017 r. Komisja uruchomiła tzw. opcję atomową, tj. przedstawiła Radzie uzasadniony wniosek na podstawie art. 7 ust. 1 TUE w kwestii stwierdzenia istnienia wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia przez Polskę wartości, o których mowa w art. 2 TUE (link do komunikatu prasowego). We wniosku wskazano, że w ciągu dwóch poprzedzających lat polskie władze przyjęły ponad trzynaście ustaw naruszających całą strukturę systemu wymiaru sprawiedliwości w Polsce i mających wpływ na Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy, sądy powszechne, Krajową Radę Sądownictwa, prokuraturę i Krajową Szkołę Sądownictwa.

 

Ocena wyroku przez Polskie władze, czyli dlaczego sąd irlandzki przyczynia się do "śmierci bardzo dużej ilości młodych Polaków".

 

Mimo tak istotnego znaczenia wyroku w sprawie L.M. polskie władze starały się zdeprecjonować orzeczenie TS. Minister Ziobro wskazał, że  ma dla słuchaczy "dobrą wiadomość" (???), gdyż "sentencja wyroku Trybunału jest bliska stanowisku polskiego rządu" (???) oraz "w żadnym punkcie swojego orzeczenia Trybunał nie stwierdził naruszenia praworządności w Polsce” (link do konferencji prasowej). Należy przypomnieć Panu Ministrowi, że w pytaniach prejudycjalnych SN nie stwierdza naruszenia zasady praworządności w jakimkolwiek kraju UE. Do tego służy bowiem procedura określona w art. 7 TUE, która już została przeciwko Polsce uruchomiona. W odpowiedzi na pytanie prejudycjalne, TS dokonuje wykładni prawa unijnego - w tym przypadku wykładni art. 1 ust. 3 decyzji ramowej Rady 2002/584 w sprawie europejskiego nakazu aresztowania ("Niniejsza decyzja ramowa nie skutkuje modyfikacją obowiązku poszanowania praw podstawowych i podstawowych zasad prawa zawartych w art. 6 TUE").

Minister dodał, że sprawa jest "bulwersująca, ponieważ dotyczy osoby podejrzanej o bardzo ciężkie przestępstwo, związanej z mafią narkotykową, rozprowadzaniem bardzo dużej ilości bardzo ciężkich narkotyków, tak zwanej białej śmierci”. Ponadto „efektem takiej działalności jest śmierć bardzo dużej ilości młodych Polaków". Jeżeli ktokolwiek zastanawiał się, dlaczego sąd irlandzki obawiał się braku zachowania w stosunku do podejrzanego zasad rzetelnego procesu i wydawania wyroków przez sędziów uzależnionych od władzy wykonawczej (Ministra Sprawiedliwości będącego jednocześnie Prokuratorem Generalnym), to po wypowiedzi Ministra Ziobry nie powinien mieć już żadnych wątpliwości.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Artur Celmer, czyli polski bohater "Gier Wojennych"